Koty niewychodzące, a więc najczęściej takie, które mieszkają w blokach lub kamieniach, powinny znajdować się w otoczeniu, które jest dla nich odpowiednio przystosowane pod względem bezpieczeństwa. Mowa tu więc w tym przypadku o balkonie. Utarło się mówić, że kot zawsze spada na cztery łapy i ma osiem żyć – mieszkając jednak na wyższym piętrze, nie warto ryzykować uszczerbku na zdrowia naszego pupila, czy też jego ucieczki. Niezbędne jest więc odpowiednie zabezpieczenie balkonu, a w tym celu najlepiej sprawdzają się specjalne siatki.
Dlaczego należy zabezpieczać balkon?
Ile kotów, tyle charakterów – jedne są bardziej leniwe, a inne pełne energii. Należy również pamiętać, że koty domowe to również naturalni łowcy, którzy są ciekawi świata. Wielu właścicieli kotów najpewniej zaobserwowało, że te uwielbiają spędzać czas na przykład na parapecie, z którego widoczne są pobliskie drzewa, park czy budynki. Jeżeli mamy balkon – bez względu na to, czy mieszkamy na pierwszym piętrze, czy na ostatnim – najprościej byłoby zadbać o to, drzwi balkonowe były cały czas zamknięte. Nie oszukujmy się jednak – roztargnienie, chwila nieuwagi i o tym drobnym szczególe zapominamy. Balkon i świeże powietrze jest kuszące dla wszystkich kociaków, przelatujący obok wróbel czy gołąb może uruchomić w naszym pupilu instynkt łowcy. Nietrudno więc o ucieczkę czy potencjalny upadek z dużej wysokości.
Jaka siatka do naszego balkonu?
Na rynku dostępnych jest ogromna ilość rozmaitych siatek, które różnią się od siebie pod wieloma względami. Należy pamiętać o tym, że nasz kot wyposażony został przez naturę w ostre pazury i zęby. Wystarczy więc jedynie odpowiednia motywacja, by niskiej jakości siatkę zwyczajnie uszkodzić, a wtedy – hulaj duszo! Warto więc zdecydować się na siatkę wzmocnioną, polietylenową lub metalową.
Ważna sprawa. Kot nie zdaje sobie sprawy z wysokości i z łatwością może spaść z balkonu.